Autor |
Wiadomość |
bluk
Pytacz
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Jasło Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
no wlasnie martwi mnie to że średnica tego gwintu jest mała i jak taki crashpad dostanie to normalnie sie urwie i tak jak mówisz będzie trzeba kombinować,
ktoś "testowal" juz jakies dobre rozwiązanie które się sprawdziło ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 7:28, 09 Maj 2010 |
|
|
|
|
Gość
|
|
|
crashpad u podstawy musi być optymalnie szeroki, śruba skręcająca dość twarda, a podkładka pod śrubą szeroka. Wtedy nie ma sytuacji, że gwint zostaje w ramie (bo stosujesz nakrętkę a nie gwintujesz ramy). Poza tym trzeba pamiętać, że montując crashpad na ramie doprowadzasz do osłabienia konstrukcji i narażasz ramę na wygięcie. Więc rób to z głową, jeśli postanawiasz wkręcić się w miejscu łączenia plastików.
|
|
Nie 7:52, 09 Maj 2010 |
|
|
TNT
Bywalec
Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Silesia, Katocity Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Hmmm że tak 'odświeżę kotleta'... Pojawił się jakiś sprawdzony sposób? Chodzi o ochronę przed zwykłą parkingówką przede wszystkim. Miał ktoś okazję przetestować? LWG
EDIT 23.02.2012
Naprawdę nic? Nikt nie montował crash padów? Nikt nie próbował zrobić klatki / gmoli?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TNT dnia Czw 9:37, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 0:13, 22 Lut 2012 |
|
|
ZygZak
VIP
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 2364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Działdowo Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Montowałem crashe. Przykręcane do uchwytów mocowania silnika. Trzeba wyciąć otwory w pługu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:42, 23 Lut 2012 |
|
|
TNT
Bywalec
Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Silesia, Katocity Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
A gotowe gwinty na ramie przy łączeniu plastików? Czy raczej lepiej zostawić je w spokoju? A może jakiś niewielki (żeby nie uszkodziło ramy) CP możnaby tam zainstalnąć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 3:42, 25 Lut 2012 |
|
|
ZygZak
VIP
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 2364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Działdowo Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Zapomnij o tych gwintach. CHociaż sporo ludzi właśnie tam montuje crashe.
To jest gwint M5. Czyli przy byle wywrotce złamiesz śrubę a do tego rozerwiesz jeszcze gwint w ramie. Potem problem z mocowaniem owiewki.
Ja robiłem crashe w przednim mocowaniu silnika do ramy. Nawet mam specjalnie dorobione śruby do tego, M10. Problem w tym, że musisz podciąć boczki pługa.
Tu masz przykład tego co ja kombinowałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 10:57, 25 Lut 2012 |
|
|
Sylwo
Pytacz
Dołączył: 25 Wrz 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Giedlarowa/Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Zygzak, możesz podesłać na PW większe zdjęcie ? Jakieś dokładniejsze informacje odnośnie crashów ? Gdzie je nabyłeś ? Myślę właśnie u siebie nad takim patentem tylko zastanawiam się nad użyciem wałków aluminiowych tak jak wcześniej ktoś pisał. Można poprosić o wszelkie informacje ? Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:59, 26 Lut 2012 |
|
|
ZygZak
VIP
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 2364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Działdowo Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Nie mam większego zdjęcia. IMO największy problem to wycięcie otworów w pługu. Ja dorabiałem śruby mocujące silnik, takie, do których można by dokręcić crashe. Tą śrubą zastępujesz zwykłą mocującą silnik. Zrobię zdjęcie to zobaczysz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZygZak dnia Nie 22:32, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 22:32, 26 Lut 2012 |
|
|
Sylwo
Pytacz
Dołączył: 25 Wrz 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Giedlarowa/Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Było by miło jeśli zrobił byś jakieś foto poglądowe. A odnośnie crashów jakieś info ? Z tym wierceniem to normalnie szło czy coś innego kombinowałeś żeby sobie dobrze to po celować i chyba dawałeś jakieś podkłady pomiędzy mocowanie a pług ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sylwo dnia Nie 22:59, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 22:57, 26 Lut 2012 |
|
|
Dzi-es
Senior Vip
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Teraz ja odświeże kotleta Czy nikt oprócz ZygZaka nie opatentował crashpadów w tym miejscu? Bo z tego co znalazłem to mocowanie przy tej listwie między pługiem a owiewkami jest niebezpieczne. Jak już ładuje całą kase w moto tak czy siak to pomyślałem,że przydałoby się zabezpieczyć przed parkingówką/własną nieostrożnością/piachem na winklu itd. Jakieś 2 tygodnie temu przez nieostrożność moto mi poleciało na lewą strone.. naszczęście było to bardziej kontrolowane osunięcie więc strat żadnych,ale coraz poważniej zaczynam myśleć o crashpadach.
Pytanie, jak to zrobić?
Dedykowanych crash padów do ZZR na allegro juz nie ma. Są gdzieś w necie za 270 bodajże.Sporo... ale tak mysle czy jest sens kupować dedykowane skoro tak czy siak trzeba rzeźbić ? Jakbym kupił poprostu zwykłe crashe do innego moto, to pewnie tak czy siak robota będzie ta sama?
Myśle nad tymi : [link widoczny dla zalogowanych]
Myśle,że jak wkońcu padnie rozwiązanie z instrukcją to pare osób w przyszlosci z tego skorzysta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dzi-es dnia Śro 17:42, 02 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 17:42, 02 Paź 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|