Tak dla kierowców puszek

Najpierw niech przeczytają, a później nazywają dawcą

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Statystki statystykami, ale wk... mnie kierowcy puszek, którzy uważają się za nieomylnych i patrzą na świat przez pryzmat 7 poduszek powietrznych.....

Post został pochwalony 0 razy

mnie wpienia to, ze nazywaja dawcami, wariatami, ze tylko sie rozpieprzyc chcemy. Dzis ponownie walkowalem ten temat. Ok, moze jezdzimy szybciej niz sie powinno, ale chociaz mamy sprawniejsze hamulce, no i pytanie ilu kierowców jezdzi zgodnie z przepisami.
Kto jest bez winy, niech rzuci kamieniem

Post został pochwalony 0 razy

dokladnie, tylko w motorze masz to ze jest glosny i glownie mochorowe berety nas tak obgaduja ze jak jedziesz przez wies ze 110 km/h by uslyszal tak:"o patrza hania jaki idiota zaraz sie rozwali" ,a jakbys jechal samochodem tyle samo to by powiedziala "ale szybko dzisiaj jezdza", tyle ode mnie wiem po sobie bo taki test robilem ale z mama na predkosc w motorze przez dwa przejazdy taka sama tylko ze raz jechalem na 2 biegu i tak bylo 8-9 tysi, a za drugim razem na 6 biegu i spokojnie trzymajac te predkosc, mama powiedziala ze za 1 razem to zapierd...em jakies 170 a jechalem moze 110...

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsze podsumowanie tematu:
Co z tego, że będziemy gadać między sobą, trzeba dać ludziom zrozumieć, że motocyklista to nie wariat. Mów "dzień dobry", "dziękuję", "proszę", "przepraszam" i inne zwroty grzecznościowe jako pierwszy, tak, żeby inni widzieli, że jesteśmy naprawdę miłymi ludźmi. To się nie tylko tyczy słów, ale też jezdni, puszczajmy innych kierowców (przecież i tak za chwilkę go wyprzedzisz "pasem dla motocyklisty"), starajmy się uśmiechać nawet gdy ktoś pokazuje nam "palec" (przecież i tak za chwilkę go wyprzedzisz "pasem dla motocyklisty"), Pozdrów go LWG (przecież i tak za chwilkę go wyprzedzisz "pasem dla motocyklisty")... itd... Dzięki temu można przynajmnie w nikłym stopniu pokazać, że mototcyklista to nie WARIAT, że jest człowiekiem.... Człowiekiem który po prostu ma jedynie pasję... ale jest człowiekiem mającym uczucia...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 9:12, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz

piszac pas dla motocyklisty masz na mysli tę przerwe miedzy dwoma ciaglymi?

Post został pochwalony 0 razy

Powoli ludzie zaczynają rozumieć. Ciekawe ile minie czasu, zanim nie będzie juz "uprzejmych kierowców"

Post został pochwalony 0 razy

Przesadzacie. Jeżdżę dużo po Wawie, która - jakkolwiek nie byłaby traktowana przez zakompleksioną resztę Polski Mruga

- dużym miastem jest.

To co, zauważam to postępujące zwracanie uwagi przez kierujących samochodami na motocykle. Nawet dziś, jadąc przez zakorkowaną jedną z większych arterii mojego miasta raz (!!) spotkałem się z kierowcą, który nie zjechał kawałek, żeby zrobić mi miejsce. Notabeme, gówniarz w Golfie fioletowa perła Mruga

Post został pochwalony 0 razy

Wiewiór, na zlocie spotkałeś resztę polski. Czy był tam ktoś z kompleksami? Jeżeli już to odnośnie braku marchewy z wydechu Mruga

hehe

Jeżeli chodzi o naszą grzeczność, jest o tym inny wątek Wesoly

Ja warcając ze zlotu, juz na trasie 7 , trafiałem na jeden samochód na dwadzieścia, który nie usunął się. A tak mogłem śmiało lecieć pasem dla motocyklistów, hehe

A potem inny motocyklista jadący z naprzeciwka pokazał mi, że misie stoją z suszarką. Wesoly

A myślałem, że się nie da pokazać, hehe

Post został pochwalony 0 razy

Nie, no oczywiście, że wiele osób zjeżdża na bok, gdy widzi w lusterku motocyklistę, ale będą też tacy, którzy specjalnie nie zjadą, a nawet zagrodzą drogę, ostatnio miałem taką sytuację. I wtedy zatrzymujesz się obok niego, podnosisz szybkę, robisz banana na ustach, LWG, następnie "pasem dla motocyklisty" spokojnie, np z odciną, dajesz mu powąchać zapach swoich laczków Mruga

ehehehe

Ewentualnie z buta w lusterko, skoro i tak mu nie potrzebne, to będzie miał bardziej aerodynamiczny samochód Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Powiem tak, ci puszkarze którzy dużo podróżują od razu zjeżdzają na bok robiąc nam miejsce, a Ci co wożą się bmk-ami po wioskach to możemy siedzieć im na dupie i nie ustąpią... Muszę powiedzieć, że na drodze spotkałem dużo tirów które robiły mi miejsce gdy sie pokazałem w lusterku a lewy pas nie był wolny. ja sie odwdzięczałem na skrzyżowaniach i przepuszczałem tirowców, w końcu trzeba opinie wyrabiać Wesoly

Oj Rally, z tym zatrzymaniem i bananem to różnie może być, a jak jakiś zapaleniec wyjdzie z siebie i siądzie obok i zrobi nam nagły manewr kierownicą

Post został pochwalony 0 razy

Quba, wszystko w ramach rozsądku Mruga

Rozsądek musi być, i banan na twarzy też, tylko nie śmiejmy się za bardzo przy wyprzedzaniu wieśniaka w bmie i muzie na full, bo jeszcze ze śmiechu nam kask na oczy spadnie

Post został pochwalony 0 razy

Tak, tak... tacy są najgorsi, ich mózgi mają wielkość i fakturę orzecha laskowego Mruga