Jazda motocyklem w korku

Witajcie.

Jako, że usilnie odkładam na swoje moto przyjrzałem się przepisom dotyczącym jazdy miedzy samochodami w korku. Chcialem sie z wami podzielić moimi konkluzjami...

Po pierwsze i najważniejsze. Nie jest to ani zabronione ani dozwolone w myśl przepisów o ruchu drogowym. Więc jeśli coś nie jest zabronione to jest dozwolone, no nie? Otóż w tym wypadku i tak i nie... (po co stworzyc jasne i przejrzyste przepisy...) mianowicie w skrócie (nie chce mi sie przytaczac w tej chwili konkretnych przepisów i twrzyc elaboratów) zależy to od nastawienia policjantów i ich podejścia, ponieważ w przypadku zaistnienia kolizji można to zinterpretować jako niebezpieczną jazdę...

Po drugie, w myśl przepisów samochód stojący w korku wg. przepisów nie jest stojący tylko poruszający się.

(ponieważ zatrzymanie jest tylko wtedy gdy jest z własnej nieprzymuszonej woli, a korek nas zmusza do zatrzymania) więc w myśl przepisów samochodów nie omijamy ani nie wymijamy tylko wyprzedzamy mimo iż stoją.

Po trzecie. To, że utrzymujemy nasze koła na (np prawym psie na drodze dwupasmowej) omijając na żyletki puszke. Nie oznacza to ze nie poruszamy sie dwoma pasami ruchu co jest zabronione ,bo np nasze lusterko moze wystawać na sąsiedni pas i jest to uważane jako poruszanie się 2 pasami.

Po czwarte. Interpretacja "bezpiecznej odległości" w przypadku wyprzedzania puszki może przez miśków zostać zinterpretowana w różny sposób i nasze wyprzedzanie na żyletki moze się skończyć mandatem ale tylko w przypadku gdy puszkarz wykona manewr hamowania bądź gwałtownego skrętu wynikającego z poruszania się przez nas.

To takie moje rozmyślenia na temat naszych wspaniałych przepisów. Morał z tego taki, że jesli policjant chce nas ukarać to nic nie stoi mu na przeszkodzie ale z drugiej strony ma ograniczone pole do popisu bo konkretnie jazdy w korku motocyklem nie ma w taryfikatorze Wesoly

. Z góry przepraszam za mój analfabetyzm i niejasne formuowanie zdań ale pomyslałem ze może was to zaciekawi Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Jestem przeciwny omijaniu korków przez motocyklistów, kto jeździ np po Paryżu wie dlaczego.

Post został pochwalony 0 razy

Nie po to Motocyklem jeżdżę i jeszcze mi na mózg nie padło by w korkach stać.
Co do Paryża - to Ty jeździłeś tam??
Sam kręciłem http://youtu.be/BgsEg2CfRZU

Dodam, że jak widzę "motocyklistę" który stoi za puszką w kolejce kilometrowej to mam już wyrobione o nim zdanie. Zabanowany

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez krzys51 dnia Pią 16:20, 29 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

przepisy przepisami ja omijam wszystko jeśli mam wystarczająco miejsca

miałem sytuacje gdzie jechałem sirodkiem bo wypadek był korek ok 1,5km jak dojechałem policja jeszcze poganiała...

zresztą na światłach musi być pool position hehe

krzyś jak widze skuterowca czekającego przede mną albo za mną też mam wyrobione zdanie

Post został pochwalony 0 razy

	grzela napisał:
	zresztą na światłach musi być pool position hehe

Post został pochwalony 0 razy