Wypadek. Co zrobić po? - artykuł + nasza ankieta

"Jedziesz wieczorem. Widzisz tylko światła. Wilgoć odbija się od asfaltu. Nagle ktoś przed tobą gwałtownie hamuje. Kładziesz motocykl na bok, żeby nie znaleźć się w bagażniku puszki..."
Jak się zachować? odpowiedź znajdziesz w artykule.
[link widoczny dla zalogowanych]

Mi facet ogromną ciężarówką wjechał w tył motocykla jak stałem na światłach. "Zagapiłem się" powiedział. Miałem walnięte: lampę, kierunki, boczki z tyłu, stelaż tylnej lampy. Oferował mi kasę 900zł. Gdybym miał wtedy już prawo jazdy na A to zawołałbym policję bo mam kolegę co pomógłby mi dojść o wiele większą kasę z odszkodowania wytykając wszystkie możliwe uszkodzenia, wliczając w to spodnie i kask.

Niestety wtedy plułem sobie w brodę, że mam tylko 900zł gotówki (naprawa wszystkiego co jednak dostało i tak wyniosła mnie 1200zł a lakierowałem sam i składałem tez...)
A mógłbym mieć cenę mojego moto.

Zgłaszajcie na policję zawsze jak Wam coś zrobią. Autem też miałem 2 kolizje i raz poszedłem na ugodę - dostałem kase do ręki za niby pęknięty zderzak. Tak to wtedy wyglądało...tylko później w garażu okazało się, że mocowanie lampy urwane, belka zderzaka mocno wgięta i lekko przekoszone nadkole....

Zawsze dzwonić na policję lub co najmniej spisywać pełne oświadczenie. Nawet jak Wam się gdzieś spieszy i mielibyście od tego być stratni. Ubiezpieczycielowi możecie też o tym, że coś tam straciliście bo nie dojechaliście na czas i powinni wam zwrócić utracone dobro (np. mieliście do odioru laptopa od kolegi który właśnie co za godzinę miał lecieć za granicę. W laptopie były zdjęcia które robiliście na zamówienie specjalne do gazety na "jutro" ) W takiej sytuacji nie mogliście spotkać się z kolegą, odebrać laptopa a tym samym zdjęć. Mieliście za nie dostać 2000zł. Macie na to umowę o dzieło. W sądzie dostaniecie te pieniądze.

POzdro!

nieliczac kontaktu lusterkami 0 chociarz o maly wlos jak goscu wyjerzdzal z podporzadkowanej

Post został pochwalony 0 razy